Siódme spotkanie grupy „Santo subito” miało 2 części. Pierwsza rozpoczęła się w Sali na Rybałtów 25 o 15.00. Po krótkim filmie przygotowanym przez Piotra mówiącym o życiu JPII do czasu wyboru na papieża rozpoczęliśmy dyskusje na temat Jego książki „Dar i tajemnica” .
A oto najważniejsze myśli i refleksje uczestników o których rozmawialiśmy:
1. Kapłaństwo to dar, który przerasta człowieka. To Bóg wzywa człowieka swoim świętym powołaniem, nie na podstawie własnych czynów lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski.
2. Wzór brata Alberta - "dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, od literatury i od teatru - znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania".
3. Wpływ Ojca - nieraz Karol widział ojca klęczącego w nocy na kolanach, tak jak zawsze to czynił w kościele choć nigdy ze sobą nie rozmawiali o powołaniu kapłańskim to przykład ojca był pierwszym domowym seminarium.
4. Przewija się niesamowita zdolność JPII do widzenia wszędzie dobra, dobrych stron i poczucie ogromnej wdzięczności wobec napotkanych ludzi. Zadziwia pamięć Ojca Św. o tylu osobach, które spotkał na swej drodze.
5. Bardzo mi się spodobało porównanie kapłana do posadzki i wiersz Ojca Św.na ten temat. Zawiera się w nim kwintesencja misji kapłana.
6. „Dar i tajemnica” - historia powołania kapłańskiego Jana Pawła II- to opowieść o „tajemnicy Bożego wybrania ”, realizującej się poprzez niezliczoną ilość osób, które Bóg postawił na drodze Karola Wojtyły, jak i wiele trudnych przeżyć, które spotkały go zwłaszcza w młodości. Może bez tych traumatycznych przeżyć, bez tych ludzi spotykanych w tak ekstremalnych warunkach nie rozwinęłaby się jego duchowość, wielka wiara, jego wielka osobowość. Może nie poznałby tak dobrze człowieka zarówno z tej dobrej, jak i złej strony. Czyż bez ojca, którego życie, zwłaszcza po śmierci żony było „życiem ciągłej modlitwy” rozwinęła by się u Karola potrzeba własnej rozmowy z Bogiem? Czyż nie łatwiej głosić ewangelię robotnikowi, jeżeli samemu się nim się było?, Czyż nie łatwiej wołać o pokój, jeżeli straciło się wielu przyjaciół w czasie wojny? Czy w takim razie życie w dobrobycie, w „puchu” deprecjonuje?. Pewnie nie... Ale myślę, że trudniej o głęboką duchowość i zbliżenie do Boga, nie mówiąc o kształtowaniu osobowości ŚWIĘTEGO...
7. Ojciec Święty w książce „Dar i tajemnica” mówi o kapłaństwie jako o wielkim darze, Błogosławieństwie Bożym. To Bóg wybiera i prowadzi człowieka przez życie. Dlatego też najważniejszą rzeczą wydaje się zaufanie Bogu i wsłuchanie się w jego słowo.
Życie naszego papieża, a w szczególności jego posługa kapłańska jest przykładem takiej właśnie bezgranicznej ufności Panu. Mimo ciężkich doświadczeń /śmierć najbliższych, wojna, prześladowania/ Ojciec Święty dzięki wierze i modlitwie zachował ogromną miłość i dobroć. Wdzięczny był za wszystkich spotkanych na swojej drodze ludzi, zarówno tych, którzy próbowali zastąpić mu rodzinę, jak i swoich przewodników duchowych i braci w kapłaństwie.
Papież podkreślił również wielką rolę w swoim życiu Matki Bożej, której opiece powierzył swój pontyfikat.
Dla mnie książka „Dar i tajemnica” napisana jest przez człowieka spełnionego, który dar kapłaństwa wykorzystał najpiękniej i jest najlepszym przykładem wiary i posłuszeństwa nie tylko dla innych kapłanów, ale również dla nas ludzi świeckich.
Słuchaliśmy także wierszy, pierwszy napisany przez Ks. Twardowskiego
Ojcze Święty z Rzymu posłuchaj polskich rymów nieśmiałych nieudanych jak siedem chudych krów
Trudno do Ciebie pisać gdy uczuć trwa nagonka i serce drży wzruszone jak kropki na biedronkach
Jesteśmy razem z Tobą jak czujna wierna straż nie widzisz - lecz nas wszystkich jak drugą laskę masz
Łączy na razem Polska krakowskie wszystkie bzy i jasna święta prawda że wciąż jest Bóg i Ty.
oraz „Ostatnie pożegnanie Jana Pawła II Wiersz p. Elżbiety Łysakowskiej
Tchnienie Ducha Świętego Czy to może wiatr? Kto te karty Ewangelii przewrócił Czy to jakiś znak? A wiatr karty przewracał Na tej skromnej trumience Gdzie złożone zostało Miłujące nas serce.
Może to jakaś wskazówka -By czytać A czytając rozumieć ten czas Może znak-aby żyć Ewangelią Tak jak Ty Ojcze Święty nasz Może to jakaś przestroga nam dana Słowo Boże –trzeba je znać Aby w porę uchwycić sens życia Na swoim miejscu trwać A może-aby belkę usunąć z oka swego Zamiast źdźbło widzieć w oku bliźniego A wiatr karty przewracał Jakby czytał z nami Zaszczyty Świata tego, bogactwo i klejnoty Marność nad marnościami Az zamknął Ewangelię i nie otworzył więcej
Pytasz siebie dlaczego? Przed oczami masz swoje życie Czy zgodne z Ewangelią?
Śpiewaliśmy też „Barkę” i odmówiliśmy tradycyjnie modlitwę o rychłą beatyfikację Jana Pawła II.
O godz 16.30 wyjechaliśmy samochodami w okolice Piaseczna do Ośrodka Rekreacyjno Jeździeckiego „Lonża”, gdzie czekało na nas ognisko i zaprzężone sanie. Jechaliśmy w kuligu z pochodniami, a później zebraliśmy się wokół ogniska na pieczone kiełbaski i śpiewy z gitarą i akordeonem. Spotkanie trwało do godz. 20.00.
Galeria zdjęć
|