Już w tygodniu przed Niedzielą Palmową roznosił się na Kabatach (i nie tylko, pomagają nam też sympatycy grupy spoza Kabat) zapach pieczonych ciasteczek. Całymi rodzinami z zapałem piekliśmy, dekorowaliśmy, pakowaliśmy i liczyliśmy. Jak zawsze było sporo uciechy, staraliśmy się podjadać tylko te popękane, nieudane wypieki.
Dyżury na mszach rozpisane były już dużo wcześniej przez naszą nieocenioną Agnieszkę Nowak, która koordynowała akcję w Niedzielę Palmową z wielkim poświęceniem, zjawiając się prawie po każdej mszy. Ksiądz Proboszcz umożliwił nam przeprowadzenie tej akcji jak co roku na dziedzińcu przed kościołem, nasze stoliki zdobiły też kolorowe palmy zakupione przez księdza Proboszcza, z których dochód przeznaczony był na budowę kościoła.
Atmosfera radosna, wiosenna, niektóre dzieci zjawiały się z wielkimi pięknymi samodzielnie wykonanymi palmami.
I tak już po mszy o godz.13 Agnieszka wysłała nam pierwszy komunikat: 3662 zł! To świetny wynik jak na tak wczesną porę, niestety ciasteczka topniały w zastraszającym tempie. Do mszy o 16-stej dotrwaliśmy dzięki naszej stypendystce Agnieszce, która doniosła ciasteczek, ale na 20-stą niestety wypieków zabrakło i zakończyliśmy akcję z wynikiem 4848 zł.
Wniosek: następnym razem każdy piecze trochę więcej! Ale i tak mamy teraz pieniądze na kontynuowanie naszych stypendiów. Wielkie podziękowania dla Agnieszki, cytując Maćka Trybulca „Pani Dyrygent naszej świątecznej orkiestry”.
Galeria zdjęć
|