Dzień 2
1 czerwca 2014 roku
Przebudzenie… i chwila konsternacji. Nieznane miejsce i łóżko jakieś obce. Świadomość powraca, a uporządkowane myśli przywołują na twarz uśmiech – jesteśmy w Poznaniu, a drugi dzień naszej pielgrzymki zapowiada się niesamowicie.
Poranna toaleta, śniadanie i spacerkiem ruszamy w kierunku Fary, czyli bazyliki kolegiackiej, Sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa. Idziemy, aby w niedzielny poranek uczestniczyć w Eucharystii. Zatapiamy się w liturgii, a rozbiegane oczy chłoną piękno barokowej świątyni. Organy zaprojektowane i zbudowane przez najlepszego organmistrza Europy końca XIX wieku - Friedricha Ladegasta napełniają kościół niesamowitymi wibracjami, a przez okno w sklepieniu wpadają promienie słońca, jakby z tygodniowym wyprzedzeniem zstępował na nas Duch Święty.
W tym dniu przeżywamy uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, a Chrystus w Ewangelii mówi:
„A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata.”
Niesamowita deklaracja wierności Wielkiego Boga złożona ułomnemu i grzesznemu człowiekowi…
Wąskimi i niezwykle urokliwymi uliczkami Starego Miasta, wypytując naszego przewodnika, pana Zbyszka, gdzie można kupić rogale świętomarcińskie, podążamy w kierunku Starego Rynku. Zatrzymujemy się przed okazałym Ratuszem. Historia Ratusza w Poznaniu jest niezwykle bogata. Jego budowę zakończono ok. 1300 roku za panowania Wacława II Czeskiego. Był wielokrotnie niszczony przez pożary, pioruny i pożogę wojenną, wielokrotnie odbudowywany, rozbudowywany, remontowany i poddawany renowacji. Naszym oczom ukazał się w obecnym kształcie jako renesansowy budynek z charakterystyczną, trójkondygnacyjną loggią – bogato zdobioną, o bardzo ciekawej kolorystyce. Dużo można by opowiadać o malowidłach i bogatych elementach dekoracyjnych, ale o jednej rzeczy należy wspomnieć koniecznie, bo to wizytówka miasta – o wykonanym przez Bartłomieja Wolfa zegarze, którego niezwykłym elementem jest „urządzenie błazeńskie, mianowicie koziołki”. No więc, stoimy jak dzieci, w tłumie dzieci, zadzieramy głowy i mrużymy oczy, w napięciu czekamy na trykające się w samo południe koziołki. Jak dzieci…skubiąc słodkie rogale…
Oglądamy domki budnicze, wagę miejską, odwach, studzienkę Bamberki, figurę św. Jana Nepomucena – patrona dobrej spowiedzi, pręgierz oraz urokliwe fontanny: Prozerpiny, Apolla, Neptuna i Marsa,… ale, ale… kto nie widział i nie słyszał…(bo nie było go z nami)…niech Internet o tym wszystkim mu opowie.
A my ruszamy dalej. Jedziemy tam, gdzie odciśnięte Jego stopy…Zatrzymujemy się na Placu Mickiewicza, aby stanąć pod Poznańskimi Krzyżami, czyli pod pomnikiem ofiar Poznańskiego Czerwca 1956 roku. O tym miejscu mówi się zarówno w kontekście pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Poznania, w czerwcu 1983 roku, kiedy to władze PRL nie wyraziły zgody na modlitewne spotkanie Papieża z wiernymi, oraz w kontekście drugiej wizyty w Poznaniu, 3 czerwca 1997 roku, kiedy to po 14 latach spełniło się pragnienie Ojca Świętego. Tego dnia spotkał się z młodzieżą i nauczał:
„…ważna jest w życiu duchowym osobista więź z Chrystusem, którą trzeba ciągle odnawiać i pogłębiać. W jaki sposób to czynić? Przede wszystkim przez modlitwę. Moi drodzy, módlcie się i uczcie się modlitwy, czytajcie i rozważajcie Słowo Boże, umacniajcie więź z Chrystusem w Sakramencie Pokuty i Eucharystii…”
Chwila zadumy, pamiątkowe zdjęcie, ostatnie spojrzenie na gmach Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Operę Poznańską, Zamek Cesarski i ruszamy dalej…Jego śladami…
Stajemy pod kolejnym krzyżem, na Łęgach Dębińskich, gdzie 20 czerwca 1983 roku Jan Paweł II odprawił Mszę Świętą i beatyfikował siostrę Julię Marię Ledóchowską – w zakonie matkę Urszulę – założycielkę Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Szarych. Poznań przeszedł wtedy do historii Kościoła jako pierwsze słowiańskie miasto, w którym Biskup Rzymski wypowiedział formułę beatyfikacyjną.
Nie tylko formułę, bo jako kolejny następca św. Piotra błogosławił i nauczał:
„Moi Drodzy Bracia i Siostry, błogosławieństwo w imię Trójcy Przenajświętszej ma jak gdyby przypieczętować tę wspaniałą, nadprzyrodzoną, sakramentalną rzeczywistość, jaką jest Eucharystia.”
Pod tym krzyżem modliliśmy się litanią do błogosławionego, Świętego Jana Pawła II.
W autobusie zerkamy na plan pielgrzymki, aby się upewnić,…bo jeżeli Jego śladami, to musimy przyklęknąć w Katedrze Poznańskiej. Ojciec Święty, 20 czerwca 1983 roku, w tym miejscu spotkał się z duchowieństwem. Modlił się przy grobach pierwszych książąt i królów polskich w Złotej Kaplicy, oraz przy grobach arcybiskupów poznańskich w podziemiach katedry.
W przemówieniu prosił:
„Proszę, ażebyście zawsze byli godni tej czci, którą nas, kapłanów, obdarza sam Chrystus. Żebyście byli Mu bezgranicznie wdzięczni za dar kapłaństwa, i żebyście tę wdzięczność spłacali całym swoim życiem.”
Bazylika Archikatedralna św. Piotra i św. Pawła w Poznaniu to jeden z najstarszych polskich kościołów i najstarsza polska katedra (od 968 roku), położona na Ostrowie Tumskim. Jest ona miejscem pochówku pierwszych władców Polski i przypuszczalnym miejscem chrztu Mieszka I. W gotyckim wnętrzu piękny poliptyk w prezbiterium z przełomu XV i XVI wieku, późnogotyckie nagrobne płyty spiżowe, „wieniec” kaplic, kopia miecza św. Piotra, piękne organy i witraż przedstawiający przekazanie kluczy św. Piotrowi,… ale, ale… kto nie widział i nie słyszał…(bo nie było go z nami)…niech Internet o tym wszystkim mu opowie.
Powracamy na urokliwy Stary Rynek, aby poznańskim „jadłem” pokrzepić swoje ciała.
Aby zrealizować wszystkie punkty bardzo bogatego programu udajemy się nad Jezioro Maltańskie. Z tarasu widokowego podziwiamy piękne tereny rekreacyjne tego sztucznego zbiornika.
Pełni wrażeń rozsiadamy się wygodnie w fotelach, aby odbyć spokojną podróż do domu. Spokojna, w wydaniu grupy Santo Subito oznacza: modlitwę, konkurs, rozdanie nagród, śpiewy, ogłoszenia, podziękowania…
Dziękując Bogu za to, co już za nami i dzięki temu również w nas, modlimy się przed naszą kapliczką, a z wnętrza duszy płynie niema prośba.
„Zostań, zostań wśród nas, bo już ciemno i mgła,
Zostań, zostań wśród nas, tak jak byłeś za dnia…”
Galeria zdjęć
|