STOWARZYSZENIE

 

O NAS
STRONA GŁÓWNA
MANIFEST
GENEZA I CELE
KONTAKT
WYSZUKIWARKA
HISTORIA GRUPY

GALERIA ZDJĘĆ

FILMY

DO SŁUCHANIA

TEATR SANTO SUBITO

POEZJA

DO CZYTANIA

RZYM 16-23.10.2010

ZIEMIA ŚWIĘTA 19 - 26.04.2013

 

2013.10.05-06 Coroczna pielgrzymka do Częstochowy i do Sanktuarium w Gidlach

 

Październikowe pielgrzymowanie na Jasną Górę stało się dla Grupy Santo Subito tradycją. Ideę zapożyczyliśmy od rodzinki papieskiej – wspomina witając pielgrzymów Maciek Trybulec. Oni mieli ogromną łaskę wzrastać w obecności ks. Karola Wojtyły, później biskupa, kardynała, i czerpać wzór na całe życie. My czerpiemy z bogactwa, które nam pozostawił. Tym razem podążamy śladami Jana Pawła II rozważając papieską pielgrzymkę do Polski z roku 1987.

Zacznijcie wargi nasze, chwalić Pannę świętą, zacznijcie opowiadać cześć jej niepojętą - rozpoczyna Andrzej Pietrucha, a pozostali przyłączają się. Zazwyczaj do wspólnego śpiewu Godzinek zachęcała nas śp. Beata, której dzisiaj bardzo nam brakuje.

Z historią i atmosferą pielgrzymowania Jana Pawła II po ziemi ojczystej zapoznała nas Ania Falęcka. Trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny odbyła się 8-14 VI 1987 r. i połączona była z II Krajowym Kongresem Eucharystycznym. Miały wówczas miejsce dwie beatyfikacje: bł. Karoliny Kózkówny - dziewicy i męczennicy i bł. Michała Kozala - biskupa i męczennika zamordowanego w Dachau. Hasłem przewodnim Kongresu było zdanie z Ewangelii św. Jana Apostoła Do końca ich umiłował (J 13, 1). Ojciec Święty odwiedził wówczas 9 miast, stacji kongresu. Papież przez 7 dni wygłosił 35 homilii i przemówień. We wszystkich spotkaniach z Ojcem Świętym wzięło udział 5 milionów Polaków. Na krakowskich Błoniach było 1,5 miliona wiernych.

Ania więcej miejsca poświeciła wizycie Ojca Świętego w Częstochowie. Tłumy wiernych oczekiwały, od wielu godzin, na przylot Papieża, który spędził w Częstochowie wieczór 12 czerwca i ranek 13 czerwca. Około godziny 21 Jan Paweł II przybył z kolebki Solidarności na Jasną Górę. Na Szczycie, gdzie nad papieskim tronem jaśniały dwa ogromne, złączone skrzydłami orły w koronach, odbyło się uroczyste powitanie. Następnie zebrani odśpiewali Apel Jasnogórski, po którym Papież wygłosił przemówienie i przewodniczył odmówieniu jednej cząstki modlitwy różańcowej.

Po odśpiewaniu Jasnogórskiego Apelu, Jan Paweł II w przemówieniu poruszył kilka kwestii. M.in. mówił o trudzie, o tym, że pielgrzymowanie przez polską ziemię nie jest łatwe, a bez wiary wręcz niemożliwe. Jan Paweł II, jak zawsze troszczył się o każdego człowieka, a szczególnie o bezbronne, nienarodzone dzieci. Zwracał uwagę na nasze wady i nałogi. Wołał „Nie niszcz siebie”. Na zakończenie, Papież prosił o zwycięską nadzieję dla Rodaków - „Maryjo, Królowo Polski, bądź natchnieniem polskich sumień. Bądź naszą Matką i Wychowawczynią! Nie zrażaj się naszymi słabościami. Bądź dla nas wymagająca!” 

Następnego dnia wcześnie rano Jan Paweł II odprawił Mszę św. w kaplicy Cudownego Obrazu, która była transmitowana do tysięcy wiernych zgromadzonych wokół klasztoru. Ojciec Święty w homilii poruszył temat trudnego daru wolności człowieka, który sprawia, że wciąż bytujemy pomiędzy dobrem a złem. Pomiędzy zbawieniem a odrzuceniem. Jan Paweł II mówił wówczas: „Wolność wszakże może przerodzić się w swawolą, a swawola jak wiemy również z naszych własnych dziejów – może omamić człowieka pozorem „złotej wolności”.… Co krok jesteśmy świadomi, jak wolność staje się zaczynem różnorodnych „niewoli” człowieka, ludzi, społeczeństw. Niewola pychy i niewola chciwości, i niewola zmysłowości, i niewola zazdrości, niewola lenistwa.... I niewola egoizmu, nienawiści. Człowiek nie może być prawdziwie wolny, jak tylko przez miłość. Miłość Boga i miłość ludzi.”

Po śniadaniu z Ojciec Święty pozdrowił wiernych czekających od wczesnych godzin rannych, a także tych, którzy tutaj spędzili całą noc i wygłosił do nich nieprzewidziane programem przemówienie. Mówił m.in. „Trzeba, żebyście razem z papieżem, … mieli w oczach i sercach wszystkie te wymiary zmagania się Kościoła w świecie współczesnym o wolność dzieci Bożych. Zmagania nie tylko z programami, z ideologiami, z systemami, które są wrogie religii, ale także ze słabością człowieka, ze słabością, która się na różne sposoby przejawia. Przecież to nie ideologie, nie ustroje, nie systemy, tylko człowiek dał początek grzechowi..... To człowiek uległ tej szatańskiej iluzji, że sam może być, jako Bóg, sam może decydować o dobru i złu.....”

Upłynęło ponad ćwierć wieku od tamtych wydarzeń. Wyrosły nowe pokolenia. Wiele zmieniło się w naszym kraju. Oglądamy transmisję telewizyjną z wizyty Ojca Świętego w Częstochowie. Jego mądrość, przenikliwość i niezwykle szerokie i głębokie spojrzenie na człowieka i sprawy krajowe pobudza do refleksji. Nasuwa się pytanie, czyż Jego słowa nie są wciąż aktualne?

Dojeżdżamy do Częstochowy i na początek odwiedzamy Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II. Muzeum stanowi wotum dla Królowej Polski i jest hołdem złożonym Wielkiemu Polakowi, przez pana Krzysztofa Witkowskiego - pasjonata numizmatyki.

 


Ciekawa prezentacja eksponatów, a przede wszystkim wielkość kolekcji budzi nasz podziw. Pan przewodnik oprowadza nas po świecie papieskich monet i medali, opowiada skąd pochodzą, z jakiego kruszcu są wykonane. Bardzo często darczyńcy muzeum otrzymywali je bezpośrednio od Ojca Świętego. Duża część kolekcji należała do londyńskiego kolekcjonera pana Wojciecha Grabowskiego. Pochodzą z różnych okresów i różnych krajów. Są wykonane z różnego rodzaju kruszców: złota, srebra, a nawet węgla, czy siarki. Każdy eksponat, tej liczącej blisko osiem tysięcy kolekcji, to osobna historia.

Są medale pielgrzymkowe ze 104 pielgrzymek Jana Pawła II. Na rewersie zmieniały się miejsca pielgrzymek, natomiast na awersie zawsze była postać Ojca Świętego. Jan Paweł II osobiście je wręczał, trzymał je w swoich dłoniach. Ciekawostką jest medal z okresu sede vacante, na którym na rewersie jest postać Jana Paweł II, zaś na awersie jest już herb kardynała kamerlinga.

Medale mają najróżniejsze kształty, tutaj ograniczeń nie ma, jak w przypadku monet. Jest kolekcja medali pielgrzymkowych, które były wybijane z okazji kolejnych pielgrzymek Papieża. Medale annualne, które były wybijane każdego roku, w święto św. Piotra i Pawła, przez mennicę rzymską. Te właśnie 26 medali, zgodnie z średniowieczną tradycją, zostało złożonych w trumnie Papieża przed jej zamknięciem.

Interesujący jest medal - Jan Paweł II w tiarze (koronie papieskiej), której jednak Papież nigdy nie nosił. Każdy medal ma swoje dzieje, upamiętnia ważne, spektakularne wydarzenia jak np. przekroczenie przez Papieża progu synagogi rzymskiej. Lub bardziej prozaiczną sprawę, jak jazda na nartach, co oczywiście Jan Paweł II bardzo lubił. Inny przykład, to uwiecznienie wizyty Ojca Świętego … w więzieniu.

Bogactwo kolekcji uzupełniają inne eksponaty, jak choćby replika pastorału Jana Pawła II, reprint Biblii Gutenberga wykonany w Japonii i podarowany Papieżowi. Są również relikwie bł. Jana Pawła II, w postaci fragmentu krzyża, który trzymał w ostatni Wielki Piątek.

Na zakończenie niespodzianka, stajemy do wspólnej fotografii, obok figury Jana Pawła II, naturalnych rozmiarów. Twórcy - Salezjanie bracia Kruczkowie wykonali postać siedzącego Papieża z czasu jego wizyty na Skałce w Krakowie w 1979 r.

 

 

Kolejnym punktem programu, po rozlokowaniu się w hotelu i smacznym obiedzie, jest Droga Krzyżowa na Wałach Jasnogórskich. Jest słoneczne i ciepłe popołudnie. Rozważamy, przygotowane przez Elę Szalachę, kolejne stacje Męki Pana Jezusa. Modlimy się i przyklękamy przy monumentalnych stacjach, powstałych na początku ubiegłego wieku, w dawnej fosie fortecy. Rozważania Męki Chrystusa dla każdego z nas niosą inny, często bardzo trudny wymiar krzyża.

 


Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia jest Eucharystia. Grupa Santo Subito dzięki uprzejmości o. Piotra Polek - definitora Zakonu Paulinów – uczestniczy w Mszy św. u stóp Czarnej Madonny w Polskim Wieczerniku, jak to miejsce nazywał Jan Paweł II. Homilię, u stóp Cudownego Obrazu Matki Bożej, wygłosił ks. Piotr Filipczak - nasz duchowy opiekun. Mądre i budujące słowa, trafiające do serca przykłady. To była przyjemność słuchać ks. Piotra. Jesteśmy pod wrażeniem wygłoszonej homilii, która skłania do głębokiej refleksji.

 

 

Dwudniowy pobyt w Częstochowie ma tę zaletę, że czujemy się swobodniej, nie ma presji czasu, mamy czas na indywidualną modlitwę. A przy kolacji możemy podzielić się wrażeniami z bogatego dnia.

Ostatnim punktem dzisiejszego dnia jest Apel Jasnogórski. Wcześniej, niektórzy z nas mieli przyjemność wysłuchać Akatystu, pięknego hymnu liturgicznego ku czci Chrystusa, Najświętszej Maryi i świętych. Akatyst, dobrze znany jest w liturgii prawosławnej. Jan Paweł II podkreślał, iż nabożeństwo to jest wspólne dla obu kościołów i jest drogę prowadzącą do pełni pojednania między kościołami.

Warto tu wspomnieć, że w tym roku mija 60 lat, kiedy to w jedności duchowej z uwięzionym Prymasem Wyszyńskim, na Jasnej Górze odśpiewano po raz pierwszy wieczorny Apel Jasnogórski. W dzisiejszym Apelu uczestniczy kilkutysięczna rzesza młodzieży maturalnej z diecezji przemyskiej. Mottem ich spotkania są słowa papieża Franciszka „Kto wierzy, nigdy nie jest sam”.  

 

 

Następnego dnia, wczesnym rankiem, niektórzy wyruszyli na Jasną Górę, aby uczestniczyć w odsłonięciu Cudownego Obrazu. Moment odsłonięcia Obrazu, przy wtórze bębnów i śpiewie Bogurodzicy jest, za każdym razem niezwykły. Następnie jest czas na modlitwę indywidualną lub Adorację Najświętszego Sakramentu. Na koniec chwila zadumy przed monumentalnym Epitafium Smoleńskim, poświęconym ofiarom niewyobrażalnej tragedii …

W niedzielę mamy zaplanowaną Mszę św. oraz zwiedzanie sanktuarium w Gidlach. Wyruszamy z Częstochowy przed południem. Hania Rowińska podczas podróży przedstawiła nam historię rolnika, który w XVI w. wyorał z ziemi niezwykłą figurkę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Chęć zagarnięcia tylko dla siebie odkrytego skarbu spowodowała ślepotę rolnika. Taki był początek. Na pamiątkę pierwszego obmycia figurki z prochu ziemi i przetarcia wodą oczu niewidomego i natychmiastowego odzyskania wzroku, co roku jest zwyczaj tzw. „kąpiołki”. W pierwszą niedzielę maja przed Sumą wychodzi procesja z kaplicy Matki Bożej do ołtarza polowego. Wierni śpiewają litanię loretańską. Przy wezwaniu: "Uzdrowienie Chorych - módl się za nami" kapłan zanurza figurkę Matki Bożej Gidelskiej w przygotowanych naczyniach z winem.

 

 

Śpiewamy XIX w. pieśń ku czci Matki Bożej Gidelskiej i dojeżdżamy na miejsce. W sanktuarium znajduje się najmniejsza na świecie, ozdobiona papieskimi koronami, cudowna figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, mierząca zaledwie 9cm. W Polsce zwiemy ją Matką Bożą Gidelską, za granicą słynie, jako "Uzdrowienie Chorych z Polski". W miejscu, gdzie odnaleziono figurkę powstał kościół dominikanów pod wezwaniem Wniebowzięcia Matki Bożej. Matka Boża w Gidlach cieszy się sławą Uzdrowicielki Chorych. Krążą wśród wiernych opinie, że Matka Najświętsza z Jasnej Góry jest główną lekarką dusz, a z Gidel – lekarką ciała.

Gdy docieramy, w świątyni trawa jeszcze procesja. W zakrystii, każdy może otrzymać maleńką kąpiółkę z winem wraz z modlitwą do Matki Bożej Gidelskiej. Msza św. w pierwszą niedzielę miesiąca odbywa się w intencji chorych ze specjalnymi modlitwami i błogosławieństwem z Lourdes. Grupa Santo Subito zebrała się w kaplicy cudownej figurki Matki Bożej z Dzieciątkiem. Oczekując na Eucharystię, obserwujemy kobiety i mężczyzn, starszych i młodszych, jak pokornie klękają przed cudowną figurką i wolniutko kolano za kolanem przesuwają się, podobnie jak u stóp Czarnej Madonny, wokół ołtarza. Podczas Mszy św. słyszymy, że w ciągu kilku wieków istnienia sanktuarium gidelskiego kroniki klasztorne notują setki nadzwyczajnych wydarzeń, przypisywanych wstawiennictwu Matki Bożej. Dzieje Cudownej Statuetki to łańcuch łask, wyjednanych przez Maryję u Syna.

 

 

Po obiedzie, możemy posłuchać więcej o atmosferze tego miejsca. Ojciec Dominikanin rozpoczyna od stwierdzenia, że osoby starsze mają problem z dostrzeżeniem Jej, więc mówię, że jest na czerwonym tle. Maleńka figurka, prawie niewidoczna, ale jakże cenna i łaskawa. Ludzie przybywają tu z różnymi prośbami. Dowiadujemy się o cudownych uzdrowieniach za przyczyną Matki Bożej Gidelskiej. W kaplicy widzimy na ścianach zawieszone wota z pierwszych lat istnienia świątyni.

- Jest tu, po dziś dzień, atmosfera błagania i dziękczynienia. Tu przybywa człowiek z potrzeby serca.....

Ojciec Dominikanin zachęcał nas ...wykorzystajcie czas, aby przekazać Matce Bożej swoje intencje i tych, którzy przybyć nie mogą.... Pamiętajmy o naszej Ojczyźnie …. Módlmy się, aby w naszej Ojczyźnie zapanowała miłość i poszanowanie.

W drodze powrotnej, po odmówieniu różańca obejrzeliśmy film dokumentalny, w którym Papieża wspominali Jego najbliżsi współpracownicy. Najbardziej utkwiły mi słowa ks. Konrada Krajewskiego wieloletniego ceremoniarza papieskiego. A od niedawna arcybiskupa i tzw. jałmużnika papieża Franciszka.

- On nie zasłaniał Boga swoją Osobą. Jan Paweł II codziennie chodził się opalać przed Najświętszym Sakramentem. I tym promieniował na innych. I piękna definicja przyjaźni, zacytowana przez ks. Krajewskiego  - Jan Paweł II miał taką definicję - Moim przyjacielem jest ten, dzięki któremu staję się lepszym.

Jeśli dzięki pielgrzymowaniu śladami Jana Pawła II, choćby jedna osoba stanie się lepszym człowiekiem, to znaczy, że Jan Paweł II jest jego przyjacielem.

- Nasza pielgrzymka odbiegła końca, dziękujmy Matce Bożej za opiekę. Księdzu Piotrowi za wspaniałą homilię, której słowa napawają nas głęboką refleksją - podsumował Maciek Trybulec. Wielkie brawa należą się Maćkowi za zorganizowanie wyjazdu i wszystkim osobom, które uświetniły nasze pielgrzymowanie.

Galeria zdjęć


GALERIA POZIOMA
ŚWIĘTY JAN PAWEŁ II

!!! CO, GDZIE, KIEDY !!!
maj, 2024
pnwtśrczptsbnd
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO

PODZIĘKOWANIA

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO

AKT ZAWIERZENIA GRUPY

SONDA
Czy Polacy wystarczająco pielęgnują pamięć św. Jana Pawła II
TAK
NIE

Wyniki
WAŻNE STRONY

KONTO UŻYTKOWNIKA
Witaj,
nie jesteś zalogowany.

Zaloguj się
Grupa "Santo Subito" - Parafia Św. Ojca Pio w Warszawie
ul. Rybałtów 25 - tel. Maciek 607-370-111, Piotr 604-280-522
e-mail: maciej.tc@gmail.com, popoinke@gmail.com
Informacje działają w oparciu o system CMS Webman
Generowanie strony [s]: 0.0523