27 lutego 2010 r. - Spotkanie z Panią dr Wandą Półtawską
na temat „Ojciec Pio, Jan Paweł II – giganci Ducha”
Piękne, słoneczne, sobotnie popołudnie w środku zimy stulecia. A jednak kościół pod wezwaniem św. Ojca Pio na warszawskich Kabatach wypełniony jest ludźmi. Blisko 600 osób przybyło na spotkanie zorganizowane przez Grupę Santo Subito. Atmosfera ogromnego skupienia. Oczekiwaliśmy tego spotkania od kilku miesięcy. Pani dr Wanda Półtawska jest bardzo aktywną osobą i znalezienie wolnego terminu nie było łatwe. W odpowiedzi na zaproszenie sama zaproponowała 27 lutego.
W imieniu Grupy Santo Subito oraz zgromadzonych osób gościa, powitał Maciej Trybulec: – Pani Doktor Wanda Półtawska jest w szczególny sposób związana z naszymi patronami św. Ojcem Pio i Janem Pawłem II – wielkimi postaciami Kościoła katolickiego.
Stanęła przed nami drobna, starsza Pani i od razu ujęła nas swoją niezłomną postawą. Powiedziała: – Muszę Was widzieć – i poprowadziła 1,5-godzinny wykład stojąc. Cierpliwie znosiła błyski fleszy licznych fotografów.
– Co oznacza pojęcie duchowości dzisiaj? – Pani Półtawska rozpoczęła swój wykład pt. „Ojciec Pio, Jan Paweł II – giganci Ducha”. Podkreśliła charakterystyczny fakt, że dzisiaj nie pamięta się o Duchu. Żyjemy w świecie zmaterializowanym. Ale życiorysy świętych przywołują nas do refleksji.
Pani Wanda przedstawiła główne i wspólne cechy charakteryzujące tych dwóch gigantów Ducha. A więc zamiłowanie do modlitwy. Ojciec Pio tworzył grupy modlitewne, Jan Paweł II mówił: – Uczcie się modlić. Obaj święci mieli wielkie zmiłowanie do modlitwy różańcowej. Zawsze nosili przy sobie różaniec. Wielką czcią darzyli Matkę Bożą, a szczególnie Matkę Boską Fatimską.
Kolejna wielka sprawa, wspólna obu świętym to troska o świętość rodziny. Jak uratować świętość miłości małżeńskiej? Ojca Pio proszono o interwencję, kiedy małżeństwa nie mogły mieć dzieci. Biskup Karol Wojtyła osobiście chrzcił każde siódme dziecko w rodzinie. Jako Jan Paweł II mówił: – Chcę być nazwany papieżem odpowiedzialnego rodzicielstwa. Z tematem świętości rodziny wiąże się też niezmienna postawa Jana Pawła II wobec rozwodów oraz walka o życie dziecka nienarodzonego, przeciwdziałanie aborcji. W ciągu naszego życia degradacji uległo człowieczeństwo i to bardzo bolało Ojca Świętego – podkreśliła Pani Wanda.
Bardzo wiele łączyło tych dwóch wielkich świętych naszych czasów. Ks. Karol Wojtyła spotkał się z Ojcem Pio na początku swej drogi kapłańskiej i już wtedy wiedział, że ma do czynienia z niezwykłym człowiekiem. Obaj byli i są bliscy Pani Wandzie Półtawskiej. Przez prawie sześćdziesiąt lat przyjaźniła się z Karolem Wojtyłą, późniejszym Papieżem Janem Pawłem II. A była to wyjątkowa przyjaźń. Natomiast o św. Ojcu Pio Pani Wanda mówi: – Mój osobisty święty.
– Ci dwaj święci, byli to giganci pokory. Karol Wojtyła mówił: – Jest tylko jedno wyjście z sytuacji trudnych, czy konfliktowych – furtka pokory. Niech każdy z was uklęknie i powie „Moja wina”. Jan Paweł II nigdy nie powiedział negatywnego sądu o człowieku. Osądzał sprawę, a nie człowieka. W życiu Ojca Pio, choć był on prześladowany, nie było śladu nieposłuszeństwa.
– Każdy człowiek jest powołany do świętości – przypomniała nam Pani Wanda. Człowieka obowiązują w sumieniu wszystkie przykazania. A dzisiaj ludzie wybierają sobie coś z Dekalogu, a reszty przykazań nie zauważają.
Jan Paweł II zostawił nam recepty na życie – pisał encykliki, listy do różnych ludzi, do różnych grup społecznych, nawet, jako jedyny z papieży, napisał list do dzieci. Trzeba się zająć treścią, jaką chciał nam przekazać. Pani Wanda poleciła nam szczególnie „List do rodzin”, w którym Jan Paweł II przypomina o świadomym dążeniu do świętości, o przyjęciu Dekalogu bez dyskusji.
Wiele mądrych, niezwykle cennych słów padło podczas tego wykładu. Pani Wanda z łatwością i w przystępny sposób mówiła o rzeczach ważnych i trudnych. Niewątpliwie każdy z nas zapamięta na długo to spotkanie. Każdy wyniesie coś istotnego i dla niego tylko przeznaczonego.
Na koniec Pani Wanda życzyła nam, abyśmy nabrali entuzjazmu w dążeniu do świętości.
Wykład Pani Wandy Półtawskiej możemy obejrzeć na stronie: www.santosubito.org.pl Zapraszamy do zapoznania się z relacją z tego niezwykłego spotkania.
Po wykładzie były jeszcze odpowiedzi na pytania i wspólna modlitwa. Oklaskami i pięknym bukietem róż podziękowaliśmy Pani Doktor za przybliżenie nam gigantycznej duchowości św. Ojca Pio i Jana Pawła II oraz za podzielenie się z nami swoimi osobistymi wspomnieniami.
Zaopatrzeni w cenne pozycje książkowe, ustawiliśmy się (te kilkaset osób…) w długiej i krętej kolejce po autograf. Czy każdemu podpisze? To przecież tyle ludzi… A Ona nic nie piła, nic nie jadła, tylko wpisywała dedykacje. Warto było czekać. Niejedna osoba usłyszała pytanie: Co robisz? Czym się zajmujesz? Co studiujesz i dlaczego? Teologię? Z tego chłopie nie utrzymasz rodziny… Konkretne pytania, z których wypływało zainteresowanie każdym człowiekiem. – To nie jest do czytania, tylko do rozważania, dziewczyno! – tak rzekła do czytelniczki „Beskidzkich rekolekcji”. Były też prośby o modlitwę, prywatne liściki. Każdy chciał dotknąć choćby Jej dłoń, jakby przez to mógł zbliżyć się do samego Ojca Świętego…
Odchodziliśmy trzymając książki z dedykacją dla siebie lub kogoś bliskiego. Zachowując w sercu ciepłe słowo, żart, a czasem i trudne słowo, ale wypływające z troski i mądrości życiowej.
Spotkanie w gronie Grupy Santo Subito było kontynuowane w Sali Papieskiej. Po krótkim poczęstunku Pani Doktor cierpliwie odpowiadała na nasze pytania, a my skupieni wokół niej łowiliśmy każde słowo, każdy gest. To spotkanie miało swoją głębię. Takie spotkania zdążają się rzadko, bo coraz mniej jest autorytetów i ludzi posiadających rzeczywistą charyzmę. Na pytanie, skąd Wanda Półtawska czerpie siłę na tak liczne podróże, spotkania, wykłady – padła krótka odpowiedź: – Z codziennej Eucharystii.
Pragnęliśmy się dowiedzieć, jak rozmawiać z dziećmi, jak rozwiązywać problemy, gdzie szukać odpowiedniego spowiednika czy opiekuna duchowego, jak odkryć swoje powołanie, jak pomóc tym, którzy tracą wiarę. Pani Wanda z uśmiechem, ale twardo mówiła: – Białe to białe, czarne to czarne. Dzisiaj opinia publiczna uległa wtórnemu pogaństwu. Nie można Dekalogu traktować wybiórczo. Podkreślała: – Pamiętajcie o skutkach swoich czynów, o skutkach każdego słowa.
W rozmowach z dziećmi nazywajcie rzeczy po imieniu i wtedy wszystko się upraszcza….. Trzeba mówić prawdę o sobie…Problemy są zawsze. Śmierć jest bez problemów. Bardzo trudna jest droga do nieba małżeństw. Trzeba akceptować odmienność. Przede wszystkim przyjąć Boga, którego nie można zrozumieć… Nadstawiać drugi policzek… Ojciec Pio mówił, że gdyby człowiek rozumiał, jaką wartość ma cierpienie, to by prosił o nie.
Warto było słuchać tego wykładu, tylu pouczeń i przypomnień o sprawach istotnych, warto było usłyszeć słowa prawdy, warto było stać w długiej kolejce po dedykację, czy porozmawiać z Autorką później w kameralnym gronie. Pani Wanda spędziła z nami 5 godzin!!!
Wiele mądrych, ale i trudnych słów padło tego dnia. Niewątpliwie wszyscy obecni – zarówno młodzi, jak i starsi – dzięki spotkaniu z Panią Wandą Półtawską uzyskali coś bardzo cennego: doskonały punkt wyjścia do dalszych osobistych rozważań, do zastanowienia się nad własną duchowością. Dziękujemy!
Agnieszka Lelińska
A oto pozycje autorstwa Pani Wandy Półtawskiej:
Autobiografia „I boję się snów” – wspomnienia autorki, harcerki Szarych Szeregów, z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie była więziona i poddawana eksperymentom medycznym w latach 1941–1945. Poruszający dokument, opisujący doświadczenie poniżenia, pogardy i wrogości. Ale w tych strasznych warunkach, w oczekiwaniu każdego dnia na śmierć, były nadzieja, przejawy solidarności i serdeczności, które pomogły w zachowaniu człowieczeństwa w tak nieludzkich warunkach.
„Beskidzkie rekolekcje. Dzieje przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Półtawskich” – niezwykła książka o niezwykłej przyjaźni. Jest to publikacja wyjątkowych dokumentów – wieloletniej osobistej korespondencji Autorki z jej kierownikiem duchowym księdzem Karolem Wojtyłą. Właśnie tutaj jest przedstawione cudowne uzdrowienie za pośrednictwem Ojca Pio. Jednak zasadniczą ich treścią są dzieje duszy autorki. Z osobistych listów księdza Karola Wojtyły możemy poznać jeszcze bliżej Jego duchowość, a także głęboką troskę duszpasterza o duszę Jemu zawierzoną. Jak powiedziała Pani Wanda Półtawska, wydanie tej książki wiąże się z podjęciem przez nią heroicznej decyzji, aby ujawnić coś, co nigdy nie miało być przeznaczone dla ogółu. Jest to fascynująca lektura, która z pewnością zainteresuje każdego, kto chciałby jeszcze lepiej poznać tego giganta Ducha – Sługę Bożego Wielkiego Jana Pawła II. Wydanie tych dokumentów zostało zaaprobowane przez samego Ojca Świętego.
Inne ważniejsze publikacje Pani Wandy Półtawskiej, która jest znana powszechnie ze swej działalności w Papieskiej Akademii Teologicznej, Papieskiej Radzie ds. Rodziny, Papieskiej Akademii Pro Vita, to:
„Eros et iuventus!”,
„Przed nami miłość”,
„Stare rachunki”,
„Z prądem i pod prąd”,
„By rodzina była Bogiem silna”.
Film
Galeria zdjęć
|